wtorek, 17 czerwca 2014

Odszkodowanie

Skontaktowałam się z firmą od odszkodowań, za ten wypadek, nawet jeśli w połowie jest to moja wina, to i tak mam szansę na uzyskania częściowego odszkodowania. Tu nie chodzi mi o jakieś wielkie pieniądze ale bardziej o ukaranie nieuważnego kierowcy, dobrze że skoczyło się tylko na złamanej nodze, ale jest to nauczka dla mnie i niech będzie to nauczka też dla niego, że na drodze łatwo o wypadek, a potem koszty są naprawdę wysokie. Moje to takie, że leczenie potrwa tak długo a ja nie mogę wrócić do pracy. Do tego stres związany z dostaniem się do szpitala który jest w sąsiednim mieście.

Dałam sobie wmówić że to może być moja wina, ale zawsze można tak twierdzić. A co najwyżej wina jest po środku, jeśli jest w tym moja wina, to taka że mogłam poczekać. Ale gdyby człowiek wiedział że się przewróci to by się położył, wiadomo że gdybym wiedziała że coś takiego może się stać, to bym stała tam do upadłego. Aż by mi powietrze z kół zeszło.

A tak noga złamana, ja wymęczona, samopoczucie mam krytyczne, stresuję się wszystkim bo mam za dużo czasu na myślenie. Ogólnie rzecz biorąc muszę się poskładać do kupy. Dziś jednak czuję jakby tego wszystkiego trochę za dużo było.